Bezsensowna oświata

Nie tak dawno w naszej ojczyźnie znacząco obniżył się poziom bezrobocia. To jednak rezultat nie tylko zadowalającego wzrostu gospodarczego, lecz także olbrzymiej emigracji na Zachód i niżu demograficznego. W różnych branżach jest za mało rąk do pracy. Chodzi nie tylko o powtarzalne prace, ale szczególnie o zawody wymagające zaawansowanej wiedzy. Bardzo dobrze widać to w budownictwie, gdzie brakuje dobrych budowlańców lub kafelkarzy. Tyczy się to też spawaczy lub biotechnologów. Można bez obaw stwierdzić, że rację mieli ludzie, którzy poddawali krytyce system oświaty. Dobrze wiadomo bowiem, że zwłaszcza polskie szkolnictwo wyższe nie jest dopasowane do realiów rynku pracy. Z budżetu centralnego są przeznaczane ogromne pieniądze na uniwersytety, które nie nauczają praktycznyc...